piątek, 22 listopada

Jak informuje renomowany analityk Apple, Ming-Chi Kuo, tegoroczny „iPhone 12” może nie posiadać w zestawie słuchawek EarPods. Ma to być sposób na zwiększenie popytu na popularne bezprzewodowe słuchawki AirPods, które są sprzedawane osobno.

raty-euro

Apple dołącza słuchawki douszne do iPhone’a od pierwszego modelu smartfona wprowadzonego na rynek w 2007 roku w dużej mierze dlatego, że „iPhone” został uznany za naturalne rozszerzenie iPoda – odtwarzacza muzyki, który także nawiązuje połączenia telefoniczne.

Jednak w notatce badawczej TF International Securities wydanej dziś inwestorom Kuo informuje, że według niego Apple zrezygnuje z tradycyjnych przewodowych słuchawek dostarczanych z iPhone’ami, które wywołają duży popyt na sprzedaż AirPods w tym roku.

Oprócz potrzeby dokupienia słuchawek przez nowych użytkowników telefonów iPhone, Kuo spodziewa się, że w drugiej połowy roku nastąpi wzrost sprzedaży związanej z wyprzedażą zapasów magazynowych AirPods, co daje nawet prawdopodobieństwo, że Apple zaoferuje specjalną promocję na AirPods pod koniec 2020 roku.

W odniesieniu do tego roku Kuo powiedział, że sprzedaż AirPods zanotuje najniższy poziom w drugim kwartale tego roku ze względu na wpływ światowego kryzysu zdrowotnego, a łączna liczba sprzedanych urządzeń spadnie o 29 procent w stosunku do poprzedniego kwartału do 17,2 miliona.

Jednak AirPods skorzystają na rosnącym popycie od trzeciego kwartału, w połączeniu z utrzymującym się przez cały rok silnym popytem na AirPods Pro, w którym spodziewana jest promocyjna oferta Apple. Ogólnie, Kuo przewiduje wzrost sprzedaży w stosunku do pierwotnego szacunku od 80-90 milionów sztuk do 93,8 miliona sztuk.

Udostępnij:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chciałbyś się podzielić swoim przemyśleniem? Zostaw komentarzx