Apple podniósł cenę swoich słuchawek Beats Flex z 249 złotych do 349 złotych, co może być związane z ograniczeniami łańcucha dostaw, które podniosły koszty komponentów w całej branży.
Słuchawki Beats Flex wypuszczone w październiku ubiegłego roku zdobyły popularność i rozgłos ze względu na niską cenę w porównaniu z innymi opcjami słuchawek Apple i od tego czasu są popularną opcją zakupu. Beats Flex są kontynuacją BeatsX i mają konstrukcję douszną z przewodem między lewą i prawą słuchawką douszną.
Biorąc pod uwagę niską cenę, Beats Flex mogły być bardziej podatne na presję kosztową niż niektóre inne produkty Apple. Kosztujące 100 złotych więcej Beats Flex są nadal bardzo przystępną opcją dołączenia do ekosystemu słuchawek Apple, ale nie są na pewno tak atrakcyjne jak wcześniej. Słuchawki dostępne są w kolorze czarnym, płomiennym niebieskim, żółtym Yuzu i szarym dymie i oferują taką samą bezproblemową łączność jak w przypadku droższych opcji Beats firmy Apple.
Słuchawki posiadają łączone magnetycznie wkładki douszne z funkcją automatycznego odtwarzania/wstrzymywania. Oferują nawet 12 godzin słuchania bez doładowywania, a tryb Fast Fuel zapewnia 1,5 godziny odtwarzania po 10 minutach ładowania. Beats Flex posiadają funkcję udostępniania dźwięku pozwalającą na bezprzewodowe udostępnianie dźwięku ze słuchawek Beats Flex na inną parę słuchawek Beats lub słuchawek AirPods. Dodatkowo słuchawki dają się odnaleźć za pomocą funkcji Znajdź.
