Czterodniowy weekend Apple związany z Black Friday wystartował już w Australii i Nowej Zelandii, dając nam pogląd na to, czego możemy się spodziewać również u nas. Apple oferuje klientom bezpłatne karty podarunkowe do Apple Store o wartości do 280 dolarów australijskich przy zakupie wybranych nowych produktów Apple.
Apple oferuje w Australii kartę podarunkową o wartości 70 dolarów kupując wybrane starsze modele telefonów iPhone, w tym iPhone 7, iPhone 7 Plus, iPhone 8 i iPhone 8 Plus. Jak zwykle transakcja nie obejmuje najnowszego iPhone’a XS, iPhone’a XS Max czy iPhone’a XR.
Zakup wybranych modeli Apple Watch Series 3 lub słuchawek Beats, w tym Solo3, Studio3 i Powerbeats3, również nagradzany jest kartą podarunkową o wartości 70 dolarów.
Apple oferuje w Australii kartę podarunkową o wartości 140 dolarów kupując wybrane modele iPada w tym iPada 10.5-calowego, iPada 9.7-calowego szóstej generacji i iPada mini 4. Oferta podobnie nie obejmuje najnowszych 11-calowych lub 12,9-calowych modeli iPada Pro.
Firma Apple oferuje kartę podarunkową o wartości do 280 dolarów w Australii kupując wybrane komputery Mac, w tym najnowsze modele komputerów MacBook, MacBook Pro, iMac, iMac Pro i Mac Pro. Umowa obejmuje również MacBooka Air, ale tylko model poprzedniej generacji bez wyświetlacza Retina.
Apple oferuje w Australii kartę upominkową o wartości 35 dolarów za zakup Apple TV 4K lub Apple TV czwartej generacji.
Wygląda zatem na to, że tak naprawdę nie kupimy w okazyjnej cenie żadnego nowego urządzenia i wszyscy, którzy choć trochę na to liczyli niestety będą zawiedzeni. Obserwując Black Friday w latach ubiegłych mam wrażenie, że dzień ten organizowany przez oficjalny sklep Apple zawsze nie był zbyt obfitujący w okazje. Lepsze okazje cenowe na sprzęt Apple można wyszukać u sklepach firm trzecich sprzedających te urządzenia. Ale jak to mówią..Darowanemu koniowi…no wiecie.
