Według nowego raportu Bloomberg, ciągłe niedobory chipów, z jakimi boryka się branża technologiczna, wpływają coraz bardziej na produkcję modeli iPhone 13.
Oczekuje się, że Apple zmniejszy produkcję iPhone’a 13 w 2021 roku aż o 10 milionów sztuk właśnie z powodu tych niedoborów.
W ostatnich trzech miesiącach roku Apple planował wyprodukować 90 milionów modeli iPhone’a 13, ale partnerzy montażowi Apple zostali poinformowani, że liczba ta będzie niższa, ponieważ firmy Broadcom i Texas Instruments nie są w stanie dostarczyć wystarczającej ilości komponentów.
Dostawy iPhone’a 13 już teraz są ograniczone, a dalsze niedobory w okresie przedświątecznym jeszcze bardziej wydłużą czas dostawy.
Zgodnie z informacjami podanymi przez iFixit, modele iPhone 13 korzystają z modułu Broadcom AFEM-8215 i bezprzewodowego odbiornika zasilania Broadcom BCM59365, wraz z układem scalonym do zarządzania energią wyświetlacza, sterownikiem tablicy, sterownikiem lampy błyskowej LED i podwójnym wzmacniaczem od Texas Instruments.
Apple od miesięcy boryka się z niedoborami chipów, a urządzenia takie jak MacBook Pro, iPhone 11, iPhone 12, iMac, MacBook Air, iPad Pro i inne mają dłuższe niż zazwyczaj szacunkowe czasu wysyłki przy zakupie w sklepie Apple Store. To samo dotyczy również sklepów stacjonarnych gdzie najnowsze urządzenia są niemal nieosiągalne.
We wrześniu analityk Apple, Ming-Chi Kuo, powiedział, że Apple zmniejszy dostawy MacBooków o połowę z powodu niedoborów komponentów, co być może nie wróży dobrze nadchodzącym MacBookom Pro, które mają zostać wprowadzone na rynek 18 października. Wiąże się to z brakiem układów scalonych do zarządzania zasilaniem, problemem podobnym do tego, z którym borykają się również modele iPhone’a.
Oczekuje się, że niedobory chipów utrzymają się jeszcze długo w 2022 roku i chociaż Apple boryka się z problemami związanymi z dostawami to w 2021 roku był jedną z najmniej dotkniętych nim firm. Inne firmy technologiczne również borykają się z niedoborami komponentów, co napędza wyższe ceny.