czwartek, 25 kwietnia

W ostatnich dniach Apple był jednym z głównych sprzedawców detalicznych w USA, którzy zamknęli większość swoich ponownie otwartych sklepów w świetle protestów zainspirowanych śmiercią George’a Floyda, które doprowadziły do zniszczenia mienia w niektórych miastach w całym kraju.

Apple zasłonił witryny swoich salonów specjalnymi dyktami, aby zapobiec kradzieży jednak tym samym wywołał zupełnie nie zamierzony efekt. Tablice stały się magnesem na wiadomości od protestujących, członków społeczności i dla każdego, kto ma coś do przekazania na temat ruchu Black Lives Matter, a zwłaszcza śmierci Floyda z rąk policji w Minneapolis.

Zabarykadowane sklepy stały się swoistymi tablicami, na których ludzie w całym kraju pozostawiają setki wiadomości, od zwyczajnych od post-itów do kreacji artystycznych, które zostały zainspirowane tym co się wydarzyło.

Tim Cook w oficjalnym liście po wydarzeniu napisał: „W Apple naszą misją było i zawsze będzie tworzenie technologii, która pozwoli ludziom zmieniać świat na lepsze. Zawsze czerpaliśmy siłę z różnorodności, w naszych sklepach na całym świecie witaliśmy ludzi z każdego etapu życia i staraliśmy się zbudować Apple, które obejmuje wszystkich”.

Udostępnij:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chciałbyś się podzielić swoim przemyśleniem? Zostaw komentarzx