czwartek, 28 marca

Co jakiś czas pojawiają się historie ludzi, którzy informują o tym jak Apple Watch pomógł im uratować życie. Tym razem mężczyzna z Long Island przypisał swojemu Apple Watchowi uratowanie życia po poważnym upadku.

Jak informuje lokalny raport ABC, w zeszłym miesiącu 25-letni pracownik Peletonu, Brandon Schneider, udał się do szpitala po kilku dniach silnego bólu brzucha. Będąc tam, mężczyzna poszedł do toalety i po kilku minutach w łazience stracił przytomność.

„Pamiętam, że myłem ręce i zastanawiałem się, czy coś się wydarzy” – powiedział Schneider. „Nie pamiętam upadku na ziemię, uderzenia się w głowę ani czegokolwiek z wydarzeń, które nastąpiły później”.

Na szczęście Schneider, który od dłuższego już czasu korzystał z Apple Watch do jazdy konnej i pieszych wędrówek, które uprawiał, miał urządzenie na ręku a zegarek natychmiast wykrył jego upadek i zaalarmował ojca znajdującego się w pobliżu.

„Mój zegarek Apple Watch wykrył mocny upadek i nie zareagowałem na podobny komunikat dotykowy, który wymaga odpowiedzi i 45 sekund” – powiedział Schneider.

Według ABC, Schneider powiedział, że tomografia komputerowa ujawniła, że wraz ze złamaną czaszką miał zagrażające życiu krwiaki, więc przeszedł pilną operację mózgu.

Funkcja wykrywania upadku w Apple Watch została po raz pierwszy dodana do serii 4 i wykrywa, czy użytkownik miał niespodziewany upadek. Jeśli osoba nie odpowie w ciągu 45 sekund, zegarek wyśle wiadomość do ulubionego kontaktu i wezwie służby ratunkowe.

Udostępnij:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chciałbyś się podzielić swoim przemyśleniem? Zostaw komentarzx