Xiaomi zaprezentowało dziś swój nowy najnowszy zegarek Mi Watch – i zgodnie z przewidywaniami wygląda prawie dokładnie tak jak Apple Watch. Tylko kosztuje o wiele mniej.
Na urządzeniu, którego cena zaczyna się od około 710 złotych, działa system operacyjny Google Wear OS z dedykowaną nakładką od Xiaomi czyli MIUI For Watch. Całość jest ubrana w prostokątny kształt z cyfrową koroną i przyciskiem w kształcie pigułki podobnym do tego z Apple Watch.
Pod względem technicznym Mi Watch ma 1,78-calowy wyświetlacz AMOLED i 36-godzinną baterię 570 mAh. Jest też 1 GB pamięci RAM, 8 GB pamięci wewnętrznej i procesor Qualcomm Snapdragon Wear 3100.
Ponadto użytkownicy otrzymują technologię NFC, Bluetooth, WiFi, obsługę eSim oraz funkcję monitorowania tętna. Inne technologie monitorowania zdrowia obejmują czujnik tlenu we krwi, monitorowanie snu i ćwiczeń, „monitorowanie energii ciała” (cokolwiek to jest) oraz wodoodporność do pomiaru osiągnięć pływania.
Całość wygląda całkiem ciekawie, choć przynajmniej moim okiem na zdjęciach promocyjnych zegarek wygląda na nieco gruby. I co z tego, że zgodnie z tendencją Xiaomi, jego konstrukcja nie jest całkowicie oryginalna. Niestety, zegarek będzie początkowo dostępny tylko w Chinach. Urządzenie trafi na rynek 11 listopada. W Europie Mi Watch ma się pojawić na początku 2020 roku.
Co tu się rozwodzić. Myślę, że jak tylko pojawi się w nim język polski, w Polsce sukces ma murowany.