Wiceprezes Apple ds. Marketingu produktów, Greg Joswiak, rozmawiał niedawno z brytyjskim Daily Express o przyszłości systemów uwierzytelniania biometrycznego. Zwrócił on uwagę, że choć Face ID zostanie z czasem rozszerzony na więcej urządzeń, to Touch ID będzie „nadal miał swoją rolę” w przewidywalnej przyszłości.
„Oczywiście, będziemy nadal umieszczać Face ID w większej liczbie urządzeń, ale Touch ID będzie nadal odgrywać pewną rolę – to świetna technologia w naszej ofercie iPadów i nie spodziewamy się, że wkrótce zniknie” – powiedział Joswiak.
Chociaż najnowsze modele iPada Pro są wyposażone w droższy system Face ID, to niższe modele iPada, iPada Air i iPada mini nadal mają przyciski Home z Touch ID, aby obniżyć koszty i to prawdopodobnie pozostanie na lata. Touch ID jest również wbudowany w najnowsze modele MacBooka Pro i MacBooka Air.
Jeśli chodzi o iPhone’a, Apple nadal sprzedaje starsze modele iPhone’a 7 i iPhone’a 8 z Touch ID, ale nie wprowadził nowego iPhone’a z uwierzytelnianiem na podstawie linii papilarnych od 2017 roku. Oczekuje się, że nadchodzące modele iPhone’a 11 pozostaną przy Face ID, które według Apple ma być przyspieszone o 30 procent wraz z iOS 13.
Patrząc w przyszłość, wiele raportów twierdzi, że Apple planuje wypuścić iPhone’a zarówno z Face ID, jak i skanerem linii papilarnych pod wyświetlaczem w 2020 lub 2021 roku. Opcja pod wyświetlaczem z pewnością mogłaby otrzymać nową nazwę, aby odróżnić ją od tradycyjnego Touch ID w przycisku Home.