Kiedy Apple w 2006 roku stworzył zasilacz MagSafe do swojej pożądanej linii MacBooków świat się zmienił. Zniknęły dni, kiedy to przez potknięcie na własnym kablu zasilacza ściągaliśmy na podłogę całego MacBook’a wartego spore pieniądze.
Teraz, z podobnym problemem wciąż zmaga się iPhone i iPad. Niejednokrotnie dbając o własny telefon do jedynych upadków jakich doprowadziłem to właśnie tych związanych z zahaczeniem go podczas ładowania. I tylko etui uratowało go przed obiem czy skrajnie zbiciem ekranu.
Kwestię tą wykorzystali twórcy nowego projektu na Kickstarterze o nazwie ZNAPS. ZNAPS rozwiązuje problem sztywnego złącza Lightning zamieniając je w złącze magnetyczne podobne w funkcjonowaniu do tego znanego z Maca. A to wszystko za niecałe 10 EUR a dokładnie 14 dolarów kanadyjskich z wysyłką do Polski.
ZNAPS składa się z dwóch elementów. Jeden nakładamy bezpośrednio na kabel Lightning, a drugi do złącza ładowania. Dwa zamontowane elementy magnetycznie się przyciągają. Do naładowania lub zsynchronizowania urządzenia z systemem iOS wystarczy zbliżyć je do siebie a magnes połączy je ze sobą.
Ten unikalny adapter jest wodoodporny, posiada wskaźnik ładowania na małej tulei, która nałożona jest na kabel Lightning i jest w pełni odwracalny, tak samo jak oryginalny kabel Lightning. Adapter ZNAPS wspiera również złącze Micro-USB, pozwalając na podobną zabawę użytkownikom Androida.
Projekt cieszy się niesamowitą popularnością. Choć do końca zostało jeszcze 22 dni to już zgromadzono niemal dziesięciokrotnie większą pulą potrzebną na jego wykonanie i wprowadzenia w życie. Szacunkowy czas wysyłki adaptera przypada na listopad tego roku. Nie mniej za taką cenę chyba warto poczekać. Więcej o projekcie możecie poczytać tutaj.
