Jak odkrył programista, wyświetlacz Studio Display firmy Apple posiada wbudowaną pamięć 64 GB, ale tylko 2 GB są faktycznie wykorzystywane przez wyświetlacz.
Jak zauważył deweloper „Khaos Tian” na Twitterze, Studio Display wykorzystuje tylko 2 GB z 64 GB wewnętrznej pamięci NAND. Pewna ilość wolnego miejsca jest prawdopodobnie potrzebna do aktualizacji oprogramowania, ale dalej 62 GB niewykorzystanego miejsca wydaje się obecnie bezużyteczne. Apple nie potwierdził ilości pamięci wewnętrznej monitora Studio Display w swoich specyfikacjach technicznych.
Odkrycie może nie być zaskakujące, biorąc pod uwagę, że wyświetlacz Studio Display zawiera chip A13 Bionic. A13 Bionic został wprowadzony z linią iPhone’a 11 w 2019 roku, po czym pojawił się w drugiej generacji iPhone’a SE i iPadzie dziewiątej generacji. Żadne z tych urządzeń nigdy nie było dostępne w konfiguracjach pamięci mniejszych niż 64 GB, co może sugerować, że mniejsze ilości pamięci NAND są niekompatybilne z kontrolerem pamięci A13.
Odpowiedzialna za to może być również ekonomia skali, ponieważ koszty produkcyjne sparowania A13 z mniejszą ilością pamięci mogłyby kosztować więcej niż ten sam system z 64 GB, który jest obecnie używany w iPhonie 11, który wciąż jest w sprzedaży i w iPadzie dziewiątej generacji.
Odkrycie oznacza, że wyświetlacz Studio Display zawiera dokładnie ten sam układ 2,65 GHz A13 Bionic, 12-megapikselową kamerę przednią ultraszerokokątną z „Centrum uwagi” i podstawową konfigurację 64 GB pamięci masowej, co iPad dziewiątej generacji. Teraz jest również jasne, że Studio Display ma lepszą specyfikacje niż Apple TV 4K drugiej generacji, który ma chip A12 Bionic i podstawową konfigurację pamięci masowej wynoszącą zaledwie 32 GB.
W zeszłym tygodniu okazało się, że na monitorze Studio Display działa pełna wersja systemu iOS 15.4, dokładnie w tej samej wersji, co na iPhonie i iPadzie, co oznacza, że aktualizacje funkcji wyświetlacza będą dostępne w ramach aktualizacji systemu iOS.