Technologie mobilne są z dnia na dzień udoskonalane: ma być szybciej, wydajniej i taniej. Postęp technologiczny na tym polu jest oszałamiający – jeszcze do niedawna nikomu nie przyszłoby do głowy, że w komórkach pojawią się procesory będące niemalże kopią swoich odpowiedników zamontowanych w jednostkach komputerów osobistych.
Kto jest odpowiedzialny za procesorowy wyścig?
Spiralę wyścigu nakręcają dwa czynniki: pierwszym z nich są rosnące oczekiwania konsumentów. Użytkownicy telefonów komórkowych coraz częściej dopominają się o funkcjonalności znane im z komputerów PC czy laptopów. Komórka stała się centrum rozrywki dostępnym w każdym miejscu i czasie: telewizorem umożliwiającym oglądanie filmów w najwyższej rozdzielczości, przenośną konsolą do gier, odtwarzaczem muzyki, aparatem fotograficznym. Obsłużenie wszystkich tych funkcjonalności wymagało zastosowania mocnych jednostek obliczeniowych, a co za tym idzie – wymusiło galopujący postęp technologiczny. Drugim ważnym czynnikiem jest konkurencja: producenci smartfonów starają się za każdym razem wyprodukować model szybszy, wydajniejszy i co za tym idzie, lepiej sprzedający się. Wielu użytkowników topowych marek prawdopodobnie nigdy nie wykorzysta w 100% możliwości procesora swojego smartfona – nowinki techniczne schodzą na dalszy plan, gdy pojawia się okazja do kupienia prestiżowego, ekskluzywnego modelu.
Znaczenie liczby rdzeni
Smartfon z dwurdzeniowym procesorem wykorzystywany w typowy sposób, tj. do gier, muzyki, filmów, Internetu, nie powinien mieć żadnych problemów z funkcjonowaniem. Zauważmy, że układy czterordzeniowe instalowane są w telefonach oferujących nieco więcej niż podstawowe, wymienione wyżej funkcje. Ich wspólnym mianownikiem jest złożoność procesów – wydajniejszy procesor pozwoli na obsługę bardziej zaawansowanych programów: aparatu robiącego lepsze zdjęcia, więcej możliwości korekcji muzyki, obsługę zaawansowanych aplikacji graficznych. Reasumując: wybierając smartfon wypada zwrócić uwagę na liczbę rdzeni i częstotliwość zegara, jednak nie należy popadać w panikę, gdy nie będą to wartości charakterystyczne dla sprzętu z wyższej półki.
Najwydajniejsze procesory – jakie wybierać?
Aby odszukać najbardziej wydajne układy, warto prześledzić specyfikację najnowszych modeli komórek. Jedną z najświeższych prezentacji jest Samsung Galaxy S5, z zamontowanym Qualcomm Snapdragon 801 MSM 8974 w wersji AC (do 2,5 Ghz). Konkurencyjna, równie topowa Sony Xperia Z2 ma jednostkę w wersji AB, obsługującą zegar do 2,3 Ghz. Oba procesory mają świetne wyniki w testach (https://www.benchmark.pl/strefa/ranking-procesorow-mobilnych), śmiało można więc powiedzieć, że jest to aktualna czołówka ligi. A jak to wygląda cenowo? Oba wspomniane wyżej telefony są nowościami, w ofertach abonamentowych taryf LTE w Plusie można je mieć odpowiednio za 499 i 629 zł.
