Apple wydał kilka dni temu iOS 6.0.2, aktualizację obiecując poprawkę błędów, które mogłyby wpłynąć na wydajność bezprzewodowego połączenia Wi-Fi. Jednak aktualizacja jak się okazuje naprawiła jedno stwarzając kolejny wielki problem. Istnieje coraz więcej doniesień, że znacznie zmniejszyła ona żywotność baterii w iPhone’ie 5 i iPadzie mini – nawet gdy urządzenia nie są używane przez dłuższy czas.
Adam Engst z serwisu TidBITS pierwszy zauważył „niezwykłe zużycie baterii” w jego iPhone’ie 5 i iPadzie mini dodając, że kilku jego znajomych przeżywa to samo.
W moim przypadku, kiedy Michael Cohen podniósł tą kwestię wśród naszego personelu o godzinie 12:30, mój iPhone 5 był naładowany w 73 %. To trochę mało, zważywszy, że ja rzadko używam iPhone’a, ale nie wiem czy zacząłem dzień od pełnego naładowania. Jednak 90 minut później, o 14 bateria poszła w dół do 55 % – 18 procentowy spadek – bez użycia iPhone’a wcale.
Engst sugeruje, że próby Apple nad rozwiązaniem błędu Wi-Fi, mogły wpłynąć na to, że połączenie bezprzewodowe jest teraz zbyt aktywne, a urządzenie pracuje tak ciężko, aby połączyć się z Wi-Fi i punktami dostępu, co z kolei powoduje zwiększone zużycie baterii.
Engst i jego koledzy nie są jedynymi, którzy doświadczają tego problemu z iOS 6.0.2. Na Twitterze można znaleźć całe mnóstwo użytkowników zgłaszających tą samą kwestię. Co na razie może być rozwiązaniem? Być może warto powstrzymać się przed uaktualnieniem do iOS 6.0.2, jeśli nie doświadczaliście wcześniej problemów z Wi-Fi.
Ja na swoim iPhone’ie 5 faktycznie zauważyłem zwiększony pobór mocy. Korzystając z niego codziennie na tym samym poziomie dochodzi do tego, że ciężko mi przetrwać cały dzień bez ponownego doładowania. Miejmy jednak nadzieję, że Apple wyda aktualizację, aby rozwiązać ten problem – lub poprawkę do poprawki – i to oby jak najszybciej.
[contentblock id=1 img=gcb.png]
Rozwiązanie jest proste. Wyzeruj wszystkie ustawienia. Mi pomogła, a była tragedia.