Amerykańskie Biuro Patentów i Znaków Towarowych przyznało dziś firmie Apple kolejny patent, złożony już w kwietniu 2012 roku, który obejmuje technologię śledzenia wzroku wykorzystywaną do sterowania interfejsem użytkownika na komputerze lub smartfonie.
Patent, którego wynalazcą jest David P. Julian, opisuje przyszłe urządzenia Mac, iPhone i iPad, które mogą posiadać nową technologię kamery, umożliwiającą śledzenie ruchów oka użytkownika, który z kolei przekładałby się na ruch kursora na ekranie. Patent nie wchodzi w szczegóły opisujące dalsze praktyczne wykorzystanie technologii „sterowania spojrzeniem”, choć wspomina mimochodem jego ewentualne wykorzystanie w pojazdach, konsolach do gier i systemach rozrywki.
Patent przede wszystkim skupia się na walce z efektem Troxlera, który czyli zjawisko powodujące zanikanie obiektów w tle, gdy użytkownik koncentruje się na konkretnym punkcie na ekranie. Jest to szczególnie niepokojący problem w technologii śledzenia wzrokiem, która wymaga od użytkownika skupienia się na różnych elementach interfejsu wyświetlanych na ekranie, do ich poprawnego działania.
Wynalazek Apple stara się przeciwdziałać efektowi Troxlera poprzez monitorowanie ruchów oczu i mruganie do oszacowania, kiedy użytkownik byłby w stanie stracić z oczu wskaźnik myszy lub innego kursora ze względu na ten efekt. System automatycznie przesunie kursor w miejsce, w którym będzie ponownie widoczny.
Podobnie jak wszystkie inne patenty, technologia śledzenia wzroku nie musi się wcale pojawić w produktach Apple, ale zawsze jest interesującym spojrzeniem na ewentualne zakusy firmy w przyszłości.