sobota, 23 listopada

raty-euro

Jeśli naśladownictwo jest najszczerszą formą pochlebstwa, to chiński wzór MacBooka Air jest największym komplementem jaki Apple otrzymał od dłuższego czasu. Sprytnie nazwany jako „AirBook”, to komputer, który wygląda dokładnie tak, jak MacBook Air firmy Apple.

Kosztujący tylko 499 dolarów, AirBook posiada wiele podobieństw do notebooków Apple, ale ma też kilka istotnych różnic. Pierwsza i jedna z ważniejszych – posiada system Windows.

Serwis Gadżet M.I.C opublikował przegląd AirBook’a. Oto jego fragment:

„AirBook jest niezwykle cienkim i lekkim notebookiem. Mierzy zaledwie 13,1 cali na 8,82 cala (o grubości 0,75 cali zwężający się do 0,2 cali w najcieńszym punkcie), a waży skromne 3,1 kg. Spędziliśmy z nim wiele czasu i my możemy powiedzieć, że jest nieco grubszy i cięższy niż MacBook Air firmy Apple. Uważamy, że twórcy podróbki zatrudnili najlepszych specjalistów, aby udoskonalić AirBook’a co do milimetra.”

W krainie podróbek, nie dziwi nas to, że można zobaczyć coś podobnyego do isniejących produktów ale pochodzącego z Chin. Ale AirBook to doskonały poziom szczegółowości stawiający go na czele w swojej kategorii. Notebook posiada dwurdzeniowy procesor Atom 1.8GHz, 32GB SSD i 2GB pamięci RAM. I to wszystko w cenie iPada.

https://www.youtube.com/watch?v=xb1eDOesRpI&feature=player_embedded

Oto jak AirBook prezentuje się na tle konkurencji w testach wydajności:

Tu chyba nic nie musimy dodawać, oprócz tego że czym wyższy wynik tym lepszy.

Gadżet MIC ocenił AirBook’a jako „najlepiej wyglądający laptop z Windowsem na rynku”, lecz według nas to notebook, który wcale nie wygląda jak laptop z Windowsem. Istnieją małe różnice w projekcie AirBook’a (takie jak obudowa unibody), które pokazują, że nawet najlepsza podróbka nie może się równać z designem Apple.

Zobaczymy jak długo ten produkt uchroni się na rynku przed zespołem prawnym Apple.

Udostępnij:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chciałbyś się podzielić swoim przemyśleniem? Zostaw komentarzx