Samsung nie odpuszcza. Dziś rano firma udostępniła kolejne trzy reklamy w swojej serii „Ingenius”, która zostały stworzone by wyśmiewać doradców w salonach Apple, jednocześnie podkreślać funkcje, które według Samsunga przyciągną ludzi do urządzeń Galaxy S9 zamiast iPhone’ów Apple.
Pierwsza reklama wyśmiewa wycięcia ekranu w telefonie iPhone X, a klient pyta pracownika o wycięcia w ekranie mówiąc, że zajmują one część ekranu podczas oglądania filmu.
https://www.youtube.com/watch?v=FPhetlu3f2g
„Potrzeba czasu, aby się do tego przyzwyczaić” mówi doradca, zanim kamera kieruje się na rodzinę z fryzurami znanymi z poprzednich reklam Samsunga. Czy wycięcia w ekranie są aż takim problemem? Gdyby były, to inne firmy nie naśladowały tego stylu, a Google nie wypuścił systemu przystosowanego pod ekranowe uszy.
W drugiej reklamie, „Storage”, klient prosi pracownika aby ten powiedział mu gdzie znajduje się gniazdo microSD na iPhonie. „Nie mogę znaleźć slotu microSD” – skarży się. „Tak, to dlatego, że go nie ma” – odpowiada pracownik. „Och, Galaxy S9 ma jeden” odpowiada przed wyjaśnieniem, że nie chce przechowywać swojej zawartości w chmurze.
https://www.youtube.com/watch?v=QyDo4wmQ0HQ
W trzeciej i ostatniej reklamie klient prosi o uruchomienie dwóch aplikacji jednocześnie na ekranie iPhone’a, co nie jest możliwe. „Chcę wiedzieć, jak zrobić podzielony ekran, ponieważ moja siostra robiła to na swoim Galaxy S9” – pyta, podczas gdy doradca mówi jej, że nie jest to możliwe.
https://www.youtube.com/watch?v=h3RwxpahHo0
Wielozadaniowość na urządzeniach z systemem iOS ogranicza się do iPada i mimo że klienci prosili o przeniesienie go na telefony o większych ekranach, nie jest to coś, co firma Apple zaimplementowała w chwili obecnej.
Samsung uruchomił swoją nową kampanię reklamową Ingenius w zeszłym tygodniu, w reklamie odnoszącej się do szybkość pobierania plików przez LTE w Galaxy S9.
Samsung podążył, za nią w kolejnych spotach kpiących z braku gniazda słuchawkowego iPhone’a, faktem, że nie jest dostarczany ze sprzętem niezbędnym do szybkiego ładowania, oraz że aparat iPhone’a otrzymał niższy wynik DxOMark niż Galaxy S9.