Choć Apple nie wspomniał tego podczas wczorajszej konferencji, zarówno iPhone X jak i iPhone 8 posiadają zdolność szybkiego ładowania, co oznacza, że oba urządzenia mogą być naładowane do 50 procent baterii w ciągu 30 minut.
Niestety, funkcja szybkiego ładowania nie jest dostępna przy użyciu standardowych akcesoriów, które są sprzedawane wraz z dwoma urządzeniami. Aby naładować baterię w taki sposób iPhone X i iPhone 8 muszą być podłączone do adapterów zasilania USB 29W, 61W lub 87W firmy Apple, które są sprzedawane wraz z obecnymi modelami MacBooków i MacBooków Pro USB-C.
W najlepszej sytuacji są zatem użytkownicy takich komputerów, którzy mogą wykorzystać posiadaną ładowarkę do szybkiego naładowania nowych iPhone’ów. Oczywiście takie zasilacze są dostępne również osobno. Najtańszym zasilaczem USB-C jest wersja 29W dla MacBooka, w cenie 249 złotych. Zasilacz 61 W USB-C dla 13-calowego MacBooka Pro wynosi 349 złotych, a zasilacz 87W USB-C dla 15-calowego MacBooka Pro wynosi 399 złotych.
Aby móc korzystać z adaptera USB-C, potrzebny jest także przewód ze złącza USB-C na Lightning. Apple wycenia je na 129 złotych za 1 metrowy kabel i 179 złotych za przewód o długości 2 metrów.
Oznacza to, że najtańsze rozwiązanie do szybkiego ładowania będzie kosztować właścicieli iPhone’ów dodatkowe 378 złotych.
Obydwa urządzenia obsługują również bezprzewodowe ładowanie za pomocą kompatybilnych z Qi komponentów do ładowania bezprzewodowego. Lista produktów dla bezprzewodowego ładowania firm Belkin i Mophie informuje, że opcja szybkiego ładowania bezprzewodowego (7,5 W) zostanie uruchomiona dzięki aktualizacji, która pojawi się w tym roku, ale nie będzie odpowiadać prędkościom szybkiego ładowania dostępnego za pośrednictwem adapteru USB-C.
Jeśli chodzi o żywotność baterii, iPhone X oferuje dwie godziny dłuższą pracę na baterii w stosunku do telefonu iPhone 7, podczas gdy iPhone 8 i 8 Plus mają ten sam czas żywotności.
Pragnę zwrócić uwagę, że już iPhone 7 przy wykorzystaniu ładowarki 12W (od iPada) w ciągu 30min. potrafi naładować baterię od 0 do 46% (źródło: https://forums.whirlpool.net.au/archive/2603139), więc wynik 50% dla iPhone 8 na pewno nie będzie wymagał dużo mocniejszej ładowarki.
Na urządzeniach peryferyjnych też trzeba zarobić. Swojego iPSE nie zamierzam wymieniać do czasu pojawienia się podobnej wersji. Jak siądzie mi bateria, to wolę dokupić Mophie Juice Pack niż w ranach wymiany gwarancyjnej otrzymać refurba, który i tak ujawni swoje ukryte wady w ciągu kilku miesięcy. Jestem użytkownikiem iP od pobad 9 lat i do takich wniisków dochodzę.