Już o 19.00 czasu polskiego rozpocznie się druga jesienna konferencja Apple zatytułowana „Unleashed”. Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami ma ona skupić się przede wszystkim na długo wyczekiwanych, przeprojektowanych komputerach MacBook Pro.
Po raz kolejny dzisiejsza impreza będzie wydarzeniem całkowicie cyfrowym w związku z trwającą pandemią koronawirusa.
Od ostatniego odświeżenia 16-calowych modeli MacBooka Pro minęły już dwa lata, a ich aktualizacja jest już od dawna spóźniona. Od wielu miesięcy słyszymy pogłoski o znacząco przeprojektowanych 14- i 16-calowych modelach MacBooka Pro, co czyni go jednym z najbardziej oczekiwanych odświeżeń tego roku. Oczekuje się, że Apple wprowadzi nowe 14- i 16-calowe modele MacBooka Pro z aktualizacją ich wyglądu, która ma mieć płaskie krawędzie, podobne do tych jakie posiada iPhone 13, iPad Pro, iPada Air i nowy iPad mini.
Poza zmianą wyglądu nowe MacBooki Pro mają posiadać ulepszoną i szybszą wersją układu M1 i jaśniejsze wyświetlacze mini-LED. Oczekuje się, że notebooki będą wyposażone w port HDMI, czytnik kart SD i kabel zasilający MagSafe, jednocześnie rezygnując z obecnego paska dotykowego Touch Bar na rzecz powrotu do fizycznych klawiszy funkcyjnych.
Podczas konferencji mogą nam również zostać zaprezentowane nowe słuchawki AirPods trzeciej generacji, które według najnowszych doniesień są gotowe na premierę. Mówi się, że nowe AirPods mają podobny wygląd jak AirPods Pro, ale bez aktywnej redukcji szumów i mogą mieć lepszą jakość dźwięku i kilka innych nowych funkcji.
Apple pracował również na wyższym modelem „Maca mini” ze zaktualizowanym designem i tym samym chipem „M1X”, który ma być używany w MacBooku Pro, więc możliwe, że zobaczymy go również na tym wydarzeniu.
