Na zaledwie kilkadziesiąt godzin przed kolejną konferencją Apple w sieci pojawiło się kilka plotek sugerujących, że nowy MacBook Pro będzie miał wycięcie ekranu podobne do tych znanych z iPhonów.
Oczekuje się, że Apple zaprezentuje nowe notebooki na specjalnej konferencji cyfrowej „Unleashed” już w poniedziałek. Domniemane zdjęcie „urządzenia testowego” zostało udostępnione w serwisie społecznościowym Weibo. Zdjęcie ujawnia rzekome wycięcie i znacznie zmniejszone ramki.
Zbliżenie rzekomego wycięcia u góry obrazu pokazuje kamerę FaceTime, mikrofon i czujnik światła otoczenia dla True Tone. Na początku tego tygodnia użytkownik Reddit twierdził, że następny MacBook Pro nie będzie miał funkcji Face ID, mimo że ma wycięcie, a czujnik Touch ID w celu uwierzytelnienia powinien pozostać w klawiaturze.
Zdjęcie jest rozmazane i nie jest jasne, czy jest autentyczne, więc trudno ocenić jego wiarygodność. Nie mniej jeśli okaże się prawdziwe sugeruje to, że kolejne modele MacBooka Pro mogą mieć bardzo cienkie ramki wokół wyświetlacza.
W wersji beta systemu macOS Monterey odkryto potencjalne rozdzielczości wyświetlania 3024×1964 i 3456×2234 dla rzekomych 14-calowych i 16-calowych MacBooków Pro. Po odjęciu 74 pikseli od wysokości obu, wynikowe rozdzielczości 3024×1890 i 3456×2160 dają proporcje 16:10. Wszystkie obecne MacBooki firmy Apple mają proporcje 16:10, co prowadzi do spekulacji, że dodatkowe 74 piksele mogą być wycięciem.
Apple zorganizuje wirtualną konferencję w poniedziałek o godzinie 19.00 czasu polskiego, a plotki sugerują, że wydarzenie będzie koncentrować się na przeprojektowanych 14-calowych i 16-calowych modelach MacBooka Pro z szybszą wersją układu M1 i jaśniejszymi wyświetlaczami mini-LED. Oczekuje się, że notebooki będą wyposażone w port HDMI, czytnik kart SD i kabel zasilający MagSafe, jednocześnie rezygnując z paska dotykowego Touch Bar na rzecz powrotu do fizycznych klawiszy funkcyjnych.
