Analitycy z Wall Street dalej podtrzymują swoje przewidywania,że tzw. iPhone 8 z wyświetlaczem OLED i bezprzewodowym ładowaniem w Stanach Zjednoczonych może kosztować w Stanach Zjednoczonych nawet 1000 dolarów.
Najnowsze prognozy pochodzą od analityka Goldman Sachs, Simona Jankowskiego, który spodziewa się, że flagowy iPhone będzie dostępny w pojemnościach 128 GB i 256 GB, odpowiednio za 999 dolarów i 1099 dolarów. W przeciwieństwie do iPhone’a 7, nie wierzy, że iPhone 8 będzie dostępny w pojemności 32 GB.
Obecnie, najdroższym smartfonem firmy Apple jest iPhone 7 Plus z 256 GB pamięci masowej, który sprzedawany jest w USA w cenie 969 dolarów.
Analityk UBS, Steven Milunovich, w zeszłym miesiącu podzielił się zupełnie odmiennymi oczekiwaniami cenowymi, więc jasne jest, że analitycy są po prostu trochę spekulują. Uważał on, że iPhone 8 będzie miał pojemność 64GB i 256GB odpowiednio za 850-900 USD i 950-1000 USD. Jego notatka nie wspomniała o modelach 32GB lub 128GB.
Nie ulega wątpliwości, że iPhone 8 będzie prawdopodobnie bardzo kosztowny. Dokładny cennik urządzenia będzie oczywiście znany dopiero w momencie jego zaprezentowania więc do obecnych szacunków wciąż należy podchodzić ze zdrową dawką sceptycyzmu.