Apple może popełnić błąd, jeśli wypuści mniejszego „iPada mini” równolegle z nowym iPhone’em tej jesieni, bo według najnowszego sondażu prawie 80% Amerykanów wybrałoby nowego smartphone’a zamiast mniejszego iPada.
Dotychczasowy terminarz premier nowych wersji iPada i iPhone’a był dobrze rozłożony w ciągu roku. IPad tradycyjnie aktualizowany każdego marca, a iPhone aktualizowany każdej jesieni. To prawdopodobnie dlatego firma z Cupertino przesunęła czas premier iPhone’a z czerwca – w celu zapewnienia większego odstępu pomiędzy premierami. Jeżeli tym razem miałyby się pojawić oba urządzenia, to prawdopodobnie większość klientów mogłaby pozwolić sobie tylko na jedno z nich, a to może mieć ogromny wpływ na początek sprzedaży.
A oto co może się wydarzyć jeśli iPad mini rzeczywiście pojawi się obok iPhone’a szóstej generacji. Według sondażu na 1 873 Amerykanów prowadzonym przez CouponCodes4u.com, 78% osób stwierdziło, że zrezygnuje z iPada mini na rzecz nowego iPhone’a. 77% z tych osób powiedziała, że jest już w posiadaniu iPhone.
Na pytanie, dlaczego iPhone będzie ich preferowanym wyborem, 46% badanych odpowiedziało, że iPad mini jest „bez sensu”, natomiast 39% stwierdziło, że częściej po prostu używaliby nowego iPhone’a.
52% osób stwierdziło, że wolą iPada mini od nowego iPhone’a będąc już w posiadaniu iPada. 69% z nich przyznało, że powodem ich decyzji jest fakt, że nowy iPhone nie będzie wiele różnił się od iPhone’a 4S.
Co ciekawe, 41% respondentów stwierdziło, że Apple powinien pogodzić się z aktualnym trendem na „mini tablety”, ale nie powinien w ogóle wypuszczać iPada mini.
Spośród wszystkich objętych badaniem 76% już posiada urządzenia Apple różnego rodzaju. 64% z nich posiada iPhone’a, 39% ma iPada, a 31% jest właścicielem iPoda.
A Wy co byście wybrali jeśli Apple faktycznie zaprezentowałby dwa nowe urządzenia tej jesieni? Nowy iPhone? Czy iPad mini?
