Agencja Reuters donosi o zamieszkach, które wybuchły wczoraj w zakładach Foxconn w Taiyuan w Chinach, zmuszając firmę do tymczasowego zamknięcia w celu oczyszczenia szkód i zbadania sytuacji.
Przyczyny zamieszek, w których podobno udział wzięło około 2000 pracowników, pozostają niejasne. Firma twierdzi, że zaczęło się od osobistego sporu między pracownikami, podczas gdy inne źródła wskazują, że wynikły one z winy ochroniarzy bijących pracowników z nieokreślonych powodów. Przez kilka godzin około 5000 policjantów walczyło nad zaprowadzeniem porządku.
Wiele osób zostało rannych, a pierwsze doniesienia nie informowały o ofiarach śmiertelnych. Niestety, zamieszki były znacznie gorsze niż pierwotnie informowano i zgodnie z raportami dziesięciu pracowników poniosło śmierć.
Nie było jasne, jak długo potrwa zamknięcie zakładu, który zatrudnia około 79 000 osób, w północnej części chińskiego miasta Taiyuan, a policja i urzędnicy firmy badają przyczyny zakłócenia. […]
„Fabryka jest zamknięta dziś w celach badań”, powiedział Reuterowi rzecznik Foxconn Louis Woo. Pracowników kontaktujących się z nami telefonicznie informujemy, że zamknięcie może trwać dwa lub trzy dni.
Oddział firmy specjalizuje się w montażu wyprodukowanych elementów i wytłaczaniu metali. Obecnie, zajmował się produkcją nowych, aluminiowych paneli tylnych do iPhone’ów 5. Wiadomo już, że co najmniej jedna linia produkcyjna została uszkodzona.
Firma znana jest już z wybuchających tam zamieszek. Poprzednie, na znacznie mniejszą skalę miały miejsce w marcu. Serwis MIC Gadget twierdzi, że zakład znany jest ze swoich rygorystycznych wymogów ciągłych nadgodzin, które są narzucane pracowników. Ale jednym z największych zarzutów jest to, że pracownicy ochrony obrażają personel i właśnie to stało się prawdopodobną przyczyną bójki.
W celu utrzymania w tajemnicy informacji o zajściach w fabryce, telefony komórkowe pracowników zostały skonfiskowane i usunięte, a około 100 osób zostało aresztowanych. Oprócz tego, władze chińskie szybko zajęły się zdjęciami i filmami z tego incydentu, które zaczęły pojawiać się w internecie.
Co ciekawe, firma Apple ma również czterech własnych pracowników, zlokalizowanych w tej fabryce, którzy pracują nad poprawą wydajności i jakości. Nie jest jasne, gdzie podziewali się w czasie zamieszek.
[contentblock id=1 img=adsense.png]