Jak informuje Bloomberg, Apple rozpocznie masową produkcję prawdopodobnego taniego iPhone’a w lutym. Nowy iPhone może zatem zostać wypuszczony już w marcu po rozpoczęciu produkcji.
Plotki sugerują, że nowy iPhone będzie podobny do iPhone’a 8, oferując 4,7-calowy wyświetlacz LCD, grube górne i dolne ramki, przycisk Home z Touch ID zamiast Face ID i tylny aparat z jednym obiektywem, ale będzie za to wyposażony w nowoczesny chip A13 i 3 GB pamięci RAM.
Następca iPhone’a SE będzie pierwszym naprawdę tańszym telefonem iPhone, od czasu wprowadzenia przez Apple właśnie tego modelu. To powoduje, że w niektórych plotkach spekulowano, że urządzenie nazywać się będzie „iPhone SE 2”, chociaż nie oczekuje się, że będzie tak mały jak oryginalny iPhone SE. Pojawiły się spekulacje, że Apple mógłby nazwać go jako „iPhone 9”, numerem, który został pominięty w 2017 roku w trakcie premiery iPhone’a X, ale nie jest do końca jasne, jak się będzie nazywał.
Biorąc pod uwagę cenę 399 dolarów na ile wyceniony był oryginalny iPhone SE, który również był pozycjonowany jako bardziej przystępna cenowo opcja iPhone’a, nowe, niedrogie urządzenie mogłoby potencjalnie być sprzedawane w tej samej cenie 399 dolarów (1999 złotych), co uczyni go najtańszym iPhone’em Apple. IPhone 8 jest obecnie najtańszym telefonem iPhone kosztującym 2349 złotych.
Tani „iPhone” będzie pierwszym telefonem firmy Apple w 2020 roku, z dodatkowymi modelami, których premiera planowana jest na jesień 2020 roku. Flagowe modele mają posiadać technologię 5G i tylną kamerę 3D.
