Według danych zebranych przez firmę analityczną Mixpanel, najnowszy system operacyjny firmy Apple, iOS 11 ma wolniejsze tempo adopcji niż iOS 10 w tym samym okresie w zeszłym roku. Od godziny 10:00 czasu pacyficznego, 24 godziny po wydaniu iOS 11, system operacyjny jest zainstalowany w 10,01 procentach urządzeń.
24 godziny po tym jak wydano iOS 10 w zeszłym roku, został on zainstalowany na 14,45 procentach urządzeń. iOS 9 po jego udostępnieniu w 2015 roku został zainstalowany na 12.60 procentach urządzeń po 24 godzinach od wypuszczenia, a iOS 8 miał podobne wskaźniki przyjęcia w 2014 roku.
iOS 11 nie miał żadnych problemów z instalacją tak jak np. iOS 10 w zeszłym roku, ale te wcześniejsze problemy z nowymi wersjami systemu iOS mogły zniechęcić niektórych użytkowników do szybkiego podjęcie decyzji o aktualizacji. System iOS 11 wyłącza również wszystkie 32-bitowe aplikacje, co również mogło wpłynąć na fakt, że niektórzy wstrzymują się z aktualizacją.
Wzrost tempa aktualizacji następuje często w weekend, gdy ludzie mają więcej czasu na robienie znaczących aktualizacji oprogramowania na swoich urządzeniach, więc iOS 11 może dogonić iOS 10 właśnie po weekendzie.
Wraz z coraz większą liczbą instalacji iOS 11, iOS 10 doświadczy zapewne tendencji spadkowej. iOS 10 jest teraz zainstalowany na 84,55 procentach urządzeń, podczas gdy 5,44 procent użytkowników nadal działa na starszych wersjach iOS.
iOS 11 jest bezpłatną aktualizacją dostępną do pobrania na urządzeniach iPhone 5S i nowszych, iPada mini 2 i nowszych oraz na odtwarzacz iPod touch 6 generacji.
Zainstalowałem i pierwsze co mi się nie podoba – to że na zablokowanym ekranie nie jest już widoczny działający w tle Spotify! Za każdym razem chcąc zmienić playlistę/utwór (nie używając pilota) – trzeba zupełnie odblokować telefon i wejść w Spotify. SŁABO!