sobota, 4 stycznia

Jak informuje Reuters, Apple zapłaci 95 milionów dolarów, aby rozstrzygnąć pozew zbiorowy dotyczący oskarżeń o szpiegowanie przez Siri. Pozew zarzuca, że ​​Apple nagrywał rozmowy zarejestrowane podczas przypadkowych aktywacji Siri, a następnie udostępniał informacje z tych rozmów zewnętrznym reklamodawcom.

raty-euro

Dwóch powodów twierdziło, że po rozmowie o produktach, takich jak buty Air Jordan i Olive Garden, ich urządzenia wyświetlały reklamy tych produktów, podczas gdy inny powiedział, że otrzymał reklamy zabiegów chirurgicznych po prywatnej rozmowie ze swoim lekarzem.

Pozew pochodzi z 2019 roku, po tym, jak raport ujawnił prywatne rozmowy, do których mieli dostęp kontrahenci, gdy przypadkowo aktywowano Siri. Apple korzystał z usług kontrahentów w celu oceny nagrań Siri w celu ulepszenia usługi, a pracownicy twierdzili, że słyszeli poufne informacje medyczne, transakcje narkotykowe, intymne chwile i inne prywatne dane.

Apple nigdy nie ukrywał faktu, że niektóre nagrania Siri były analizowane przez ludzi, ale warunki prywatności firmy w tamtym czasie nie stwierdzały wprost, że Siri podlega ludzkiemu nadzorowi. Klienci, którzy złożyli pozew, powiedzieli, że Apple nie poinformował konsumentów, że są „regularnie nagrywani bez zgody” i twierdzili, że nie kupiliby urządzeń Apple, gdyby wiedzieli o nagraniach Siri.

Chociaż pozew początkowo koncentrował się na braku ujawnienia informacji przez Apple, pierwszy wniosek został oddalony w lutym 2021 roku, ponieważ nie zawierał wystarczającej ilości konkretnych danych o nagraniach, które Apple rzekomo zebrał. Zmieniona skarga, która skupiała się na nagraniach Siri wykorzystywanych do „ukierunkowanej reklamy”, została ponownie złożona we wrześniu 2021 roku i pozwolono jej przejść dalej.

Nie ma żadnych dowodów na to, że Apple kiedykolwiek udostępnił nagrania Siri lub informacje z nagrań Siri reklamodawcom, a polityka prywatności Apple od dawna jasno określa, że ​​wszelkie dane zebrane z Siri w celu ulepszenia funkcji są anonimizowane i nie są kojarzone z konkretnym użytkownikiem.

W pozwie ugodowym Apple stwierdza, że ​​„nadal zaprzecza wszelkim domniemanym czynom zabronionym i odpowiedzialności, w szczególności zaprzecza każdemu z twierdzeń i roszczeń Powodów i nadal zaprzecza, że ​​roszczenia i zarzuty Powodów nadawałyby się do statusu powództwa zbiorowego”. Apple zawiera ugodę, aby uniknąć dalszych kosztów postępowania sądowego.

Ugoda uzyskała wstępną akceptację sądu. Zgodnie z dokumentacją wszyscy obecni lub byli właściciele lub nabywcy urządzenia Siri w Stanach Zjednoczonych, których poufne lub prywatne komunikaty zostały uzyskane przez Apple między 17 września 2014 roku a 31 grudnia 2024 roku, są uważani za członków grupy i mogą być uprawnieni do otrzymania płatności.

W ciągu 45 dni zostanie utworzona strona internetowa w celu zidentyfikowania osób uprawnionych do udziału do wypłaty odszkodowania, a Apple będzie zobowiązany do udostępnienia danych kontaktowych klientów, którzy zakupili urządzenie z funkcjami Siri. Informacje o roszczeniach będą gromadzone do 15 maja 2025 roku, po czym ugoda zostanie sfinalizowana, a płatności zostaną przekazane uprawnionym klientom. Każdy członek grupy będzie mógł złożyć roszczenia dotyczące maksymalnie pięciu urządzeń Siri, otrzymując do 20 dolarów za każde z nich. Rzeczywista płatność ugody będzie zależeć od łącznej liczby ważnych roszczeń, które zostaną złożone.

Po skandalu z 2019 roku dotyczącym podsłuchów przez przypadkowe nagrania Siri przez podwykonawców firma Apple tymczasowo zawiesiła swój program oceny Siri, zaprzestała korzystania z podwykonawców i wdrożyła opcje umożliwiające użytkownikom usuwanie nagrań Siri i blokowanie ich odsłuchu. W późniejszych aktualizacjach Apple przeniósł część przetwarzania Siri na urządzenie, zmniejszając ilość treści przesyłanych na swoje serwery.

Udostępnij:
Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Maciej
Maciej
11 godzin temu

To prawda. W skrócie, po zakończeniu rozmowy telefonicznej, w której opisałem jeden bilbord reklamowy wycieczki na Węgry – podobało mi się zdjęcie, które zobaczyłem – nagle zaczęły mi wyświetlać się dokładnie reklamy tego miejsca w Safari. Dodam, że nie wpisywałem niczego w wyszukiwarkę przed i po rozmowie. Ciekawostka o znaczeniu anegdotycznym

1
0
Chciałbyś się podzielić swoim przemyśleniem? Zostaw komentarzx