Apple planuje budowę trzech dużych fabryk produkcyjnych w Stanach Zjednoczonych poinformował podobno Donalda Trumpa, prezydenta Stanów Zjednoczonych prezes Apple, Tim Cook. Wiadomością tą podzielił się Trump w wywiadzie dla The Wall Street Journal.
Mówi się, że Cook obiecał zbudować „trzy duże fabryki, piękne fabryki”, ale niewiele wiadomo na ich temat. Co miałoby być w nich produkowane także jest niejasne, podobnie jak ich potencjalna lokalizacja. Rzecznik firmy Apple odmówili wyjaśnień co do oświadczenia Trumpa.
Firma Apple bada możliwości produkcyjne w Stanach Zjednoczonych od czasu, gdy Trump zapowiedział, że wpłynie na firmę aby rozpoczęła montaż „ich cholernych komputerów i urządzeń w tym kraju (USA), a nie w innych krajach”. Słowa te padły podczas przemówienia na Uniwersytecie Wolności w Virginia w 2016 roku odbywającego się w trakcie kampanii. Trump zagroził wprowadzeniem 45-procentowego podatku od produktów importowanych z Chin.
Pod wpływem presji Trumpa firma Apple zapytała swoich dostawców Foxconn i Pegatron o możliwość montażu iPhone’ów w Stanach Zjednoczonych. Choć Pegatron odrzucił taką możliwość, to Foxconn planuje wybudować fabrykę TFT-LCD w Stanach Zjednoczonych, a najnowsze plotki sugerują, że firma rozważa Wisconsin jako stan, w którym obiekt zostanie wybudowany.
Prezes Apple Tim Cook wcześniej wyjaśnił, że iPhone jest produkowany w Chinach ze względu na umiejętności pracowników. „Chiny w ogromnym stopniu skoncentrowały się na produkcji”, powiedział. „Stany Zjednoczone z biegiem czasu zaczęły wycofywać się z takich umiejętności zawodowych.”
