I oto stało się. Apple zaprezentował iPada mini. Ma on być urządzeniem, które pozwoli użytkownikom na korzystanie z iPada wszędzie gdzie nie mogli korzystać z niego wcześniej gdyż iPad mini jest najmniejszym i najlżejszym urządzeniem.
Apple podkreśla, że jest to zupełnie nowy projekt, w obudowie ze szkła i aluminium. To nie tylko mniejszy iPad. Opisuje go jako bardzo cienki, piękny i lekki, Phil Schiller podkreślił że można go trzymać w jednej dłoni.
iPad Mini waży niecałe 250 gramów. Jest lekki jak warstwa papieru, a książka jest podobno o wiele cięższa. Jest cienki jak ołówek. A wyświetlacz jest o 35% większy niż w konkurencyjnych, 7-calowych tabletach Android, z lepszym wykorzystaniem jego przestrzeni.
IPad mini ma dwurdzeniowy procesor A5, podobnie jak iPad 2. W przeciwieństwie do iPada 2 posiada jednak wsparcie LTE, a także przednią kamerę FaceTime HD oraz 5MP kamerę iSight. Jest też oczywiście nowe złącze Lightning. Apple zapewnia do 10 godzin pracy na baterii.
Do nowego iPada Mini przygotowano również nowe, mniejsze iPad mini Smart Cover.
Pomimo plotek, że iPad będzie kosztował 249 dolarów, faktyczna jego cena w Polsce rozpoczyna się od 1449 złotych za model 16GB Wi-Fi. Wstępne zamówienia ruszają już w najbliższy piątek, a początek sprzedaży m.in. w Polsce przewidziano na 2 listopada.
[contentblock id=1 img=gcb.png]
