Pod koniec ubiegłego roku firma Apple wprowadziła iPada mini wraz z aktualizacją pełnowymiarowego iPada. Po tym wydarzeniu wielu obserwatorów wierzyło, że Apple będzie nadal aktualizował dwie linie urządzeń jednocześnie.
Nowy raport DigiTimes twierdzi jednak, że nowa generacja iPada może pojawić się nawet kilka miesięcy wcześniej od kolejnej wersji iPada mini.
Masowa produkcja nowej generacji 9,7-calowego iPada rozpocznie się w lipcu i sierpniu a wysyłka urządzeń szacowana jest na trzeci kwartale w pięciu milionach sztuk. Tymczasem druga generacja iPada mini może mieć odroczoną produkcję od września do listopada, twierdzą źródła oparte na Tajwańskim łańcuchu dostaw.
Aktualizacja pełnowymiarowego iPada jak się powszechnie oczekuje ma zmienić dość znacząco jego wygląd upodabniając go do iPada mini i być mniej więcej o 15% cieńszy i 25-33% lżejszy niż obecne modele.
Digitimes uważa, że Apple może przesunąć wprowadzenie kolejnego modelu iPada mini, aby skupić większą uwagę na przeprojektowanym, pełnowymiarowym iPadzie w obliczu popularności iPada mini, ale także z powodu masowych problemów produkcyjnych z iPadem mini, który podobno ma zyskać wyświetlacz Retina. Dzisiejsze wnioski Digitimes niekoniecznie są nowe, ale dostarczają świeżego, bezpośredniego porównania co do potencjalnych planów Apple dla dwóch linii iPadów.
Niezawodny analityk KGI Securities Ming-Chi Kuo już wcześniej informował, że wyzwania techniczne jakie najprawdopodobniej mogą spotkać następną generację iPada mini mogą przesunąć jego premierę aż na wrzesień-listopad, a nie wcześniej, jak niektórzy myśleli. Dzisiejsze doniesienia DigiTimes sugerują, że premiera może nastąpić nawet bardziej pod koniec tego terminu, bliżej przedświątecznych zakupów.
[contentblock id=1 img=gcb.png]